Panama Dance to rumuński hit z 2013 roku na którego punkcie zwariowały już Chiny i Korea, ale prawdziwe szaleństwo trwa w Tajlandii. Kiedy muzyczny mem dotrze do Europy i czy odniesie sukces zbliżony do PPAP? Dowiedz się więcej o #Panamadance – rumuńskim hicie, wykopanym w Chinach, który podbił serca w Tajlandii.
Wpadający w ucho popowy kawałek rodem z Rumunii stał się hitem w a całej Tajlandii. Przemierzając Bangkok charakterystyczny motyw muzyczny słychać co chwilę, z telefonów, sklepów, samochodów. Ponieważ w Azji wszelkiego rodzaju mody przybierają formę, zalewającej wszystko fali, przebywając w Bangkoku trudno nie spotkać się z najnowszym przebojem.
Panama Dance, o co chodzi
Listopad w Tajlandii upłynął pod znakiem Panama Dance. Gwiazdy, celebryci i Internauci zaczęli nagrywać swoje filmiki, podczas wykonywania Panama Dance. Proste ruchy i rytmiczna, wpadająca w ucho muzyka sprawiła, że piosenka z 2013 roku z odległej Rumunii podbiła serca Tajów.
Panama Dance skąd się wzięło i dlaczego teraz
Sukces muzyczny mem Panama Dance wywodzi się z Chin, gdzie prawdopodobnie pod koniec września, na jednym z portali pojawiło się nagranie video. DOUyou to portal na którym użytkownicy wrzucają krótkie filmiki pokazujące jak tańczą do różnych piosenek. Film stał się popularny i po miesiącu dotarł do Tajlandii, gdzie za sprawą internetowych celebrytów eksplodowała popularność #Panamadance.
Na początku listopada 2017 roku rumuński hit nucono i tańczono w całej Tajlandii, a youtube.com został zasypany nagraniami tańczących Tajek.
Czy Panama stanie się ogólnoświatowym memem, niczym kilkunastosekundowy PPAP, a może pozostanie tylko jednym z Azjatyckich szaleństw, które przez Europejczyków uważane bywają za dziwactwo, czas pokaże. Ja obstawiam, że mem trafi do Europy, w tym pewnie do Rumunii, w której przebój powstał.
Jak tańczyć Panama Dance
Oryginalne nagranie Matteo – Panama z 2013 roku
Pen Pineapple Apple Pie, czyli popularny PPAP pojawił się niemal równo rok temu w sieci i z miejsca stał się memem o zasięgu ogólnoświatowym. Czy rumuński przebój to przypadek, czy kolejna zamierzona akcja marketingowa – nie nam oceniać. Można zaryzykować stwierdzenie, że w tym roku w grudniu będzie słychać piosenkę Panama, równie często jak Last Christmas. Przynajmniej w Tajlandii.